W perfumerii wyróżniamy kilka związków o nienajprzyjemniejszej woni. W tym cyklu przybliżę Wam je nieco.
Cybeton, zwany również cywetonem jest jednym z zapachów odzwierzęcych. Pod względem chemicznym to mononienasycony, cykliczny keton.
Wchodzi on w skład cybetu, czyli wydzieliny afrykańskich, azjatyckich i chińskich kotów, np. cywety afrykanskiej. Zwierzęta są specjalnie hodowane do celów pozyskiwania cybetonu wykorzystywanego w perfumerii jako utrwalacz i wzmacniacz zapachu olejków kwiatowych.
cyweta afrykańska |
Wydzielinę pozyskuje się przez wyciskanie gruczołów znajdujących się w okolicy odbytu zwierząt. Cybet zawiera do 3% cybetonu i jest wykorzystywany w najdroższych perfumach ze względu na swoją niebotycznie wysoką cenę. Dodatkowo charakteryzuje się bardzo ostrym, nierzyjemnym zapachem. Największym producentem jest Etiopia.
To jest przykład na to, jak w naturze zachowuje się równowaga. Związek, który strasznie śmierdzi, utrwala przyjemne kwiatowe wonie.
Miałam okazję wąchać cybet na zajęciach. Nie polecam nikomu. Jakby mój partner się wysmarował czystym cybetem, to czym prędzej wysłałabym go pod prysznic.
[1] A. Kołodziejczyk, Naturalne Związki Organiczne