Dzisiejszy post jest kolejnym "lżejszym" wpisem. Temat wydaje się błachy, jednak czy wiecie, jak prawidłowo myć włosy? Pewnie wiele osób pomyśli sobie teraz, coś w stylu "phi, też mi coś!", bo przecież każdy myje włosy, ale czy poprawnie? W tym poście zebrałam kilka najważniejszych informacji związanych z tą banalną czynnością. Sprawdź, czy coś Cię zaskoczy.
KWESTIA 1 - Czy rozcieńczasz szampon?
Prawidłowe mycie powinno być wykonane szamponem rozcieńczonym wodą. Natomiast zdecydowana większość wylewa sobie szampon na rękę i hyc na głowę! Przez to szampon się szybko zużywa, a producenci się cieszą. Rozcieńczony szampon będzie miał równie dobre właściwości myjące oraz mniejszy potencjał podrażniający, ponieważ stężenie składników myjących w mieszaninie ulegnie obniżeniu.
KWESTIA 2 - Jak się nie pieni, to źle myje?
Błąd! Piana nie gwarantuje dobrego mycia. Piana to tylko "efekt uboczny" związany z właściwościami związków powierzchniowo czynnych (ZPC). Niestety konsumenci produkty małopieniące się postrzegają jako mniej atrakcyjne, a to wcale nie świadczy o tym, że gorzej myją. Dlatego producenci często dodają do receptury kosmetycznej specjalne składniki pianotwórcze i stabilizujące pianę.
KWESTIA 3 - Czy myjesz całe włosy?
Jak masz krótkie włosy, to ciężko, żeby nie były umyte całe. Ale osoby o długich włosach często popełniają ten błąd, że myją całe włosy, kiedy powinno się myć tylko skórę głowy. Nie myjemy włosów na ich całej długości, chyba że tarzaliśmy się w błocie itp. Niektórzy włosomaniacy stosują nawet tzw. metodę OMO (Odżywka - Mycie - Odżywka). Odżywka nakładana na początku ma zabezpieczyć włosy na długości przed związkami powierzchniowo czynnymi wypłukiwanymi w trakcie mycia. Mycie włosów na całej ich długości może powodować ich szybsze rozdwajanie się, łamliwość i generalnie uszkodzenie. ALE! Przecież istnieją wyjątki...
KWESTIA 4 - Kiedy można umyć włosy na całej długości?
- gdy są mocno ubrudzone
- gdy były użyte środki stylizujące, tj. żel czy lakier do włosów
- gdy używaliśmy preparatów z silikonami
To są trzy podstawowe przykłady, więcej na pewno znajdziecie na blogach i kanałach włosomaniaków. Co więcej w 2. i 3. sytuacji możecie użyć szamponów z mocniejszymi ZPC, np. SLES-em.
KWESTIA 5 - Czy do umycia włosów potrzebny jest szampon?
Nie. Oczywiście do tej formy jesteśmy najbardziej przyzwyczajeni, lecz do mycia włosów można używać metod no-poo, wykorzystujących, np. różnego rodzaju mąki. I warto tutaj zaznaczyć, że absolutnie nie polecam metody wykorzystującej sodę oczyszczoną, ponieważ soda bardzo zaburza naturalne pH skóry.
KWESTIA 6 - Jak często myjesz włosy?
Oczywiście to jest sprawa, bardzo indywidualna, bo każde włosy są inne. Jednak warto myć włosy co 2-3 dni. Codzienne mycie może wzmocnić ich przetłuszczanie się, ponieważ im częściej je myjecie i wymywacie lipidy ze skóry (substancje tłuszczowe), tym intensywniej zaczynają pracować gruczoły łojowe, aby uzupełnić tą "zabraną" naturalną ochronę.
No i jak Wam poszło? Wiedzieliście wszystko o podstawowych informacjach dotyczących mycia włosów? Podzielcie się przemyśleniami i pytaniami w komentarzach. Chętnie się również dowiem, czy rozwinąć tematy, np. no-poo lub OMO.