źródło: Freepik |
W poniedziałek na Facebook'owym Zakątku pojawił się live, w którym opowiadałam właśnie na temat czarnego mydła. Ten post będzie podsumowaniem i częściowo też rozwinięciem treści z filmu. Dowiecie się w nim, czym jest czarne mydło, jak się je otrzymuje, jakie występują rodzaje czarnego mydła, czym jest rytuał Hammam i czy czarne mydło nadaje się do mycia twarzy.
Post powstał we współpracy ze sklepem internetowym Period Aid, oferującym kosmetyki naturalne oraz ekologiczne akcesoria i środki higieny osobistej.
Czym jest czarne mydło i jakie są jego rodzaje?
Czarne mydło jest produktem zmydlania surowców tłuszczowych roztworem wodorotlenku potasu i wielogodzinnego ogrzewania mieszaniny.
Można wyróżnić 2 podstawowe rodzaje czarnego mydła. Jest to kosmetyk, który był od wieków produkowany w Afryce. W północnej części kontynentu był wykonywany z czarnych oliwek oraz z oliwy z oliwek, natomiast na południu kontynentu do jego otrzymywania wykorzystywano różne surowce tłuszczowe, takie jak olej kokosowy, olej palmowy*, masło kakaowe czy masło shea. Na rynku kosmetycznym bardziej popularne jest czarne mydło z oliwy z oliwek, choć można spotkać też hybrydy dwóch wymienionych wyżej rodzajów.
*drzewa palmowe naturalnie występują na terenie Afryki, więc pozyskiwany z nich olej jest fair trade, ponieważ nie są wycinane lasy deszczowe, aby specjalnie sadzić plantacje palmowe
Właściwości czarnego mydła
Jest to produkt o mazistej/żelowej, gęstej postaci oraz BARDZO charakterystycznym zapachu. Testowałam mydło typu północnoafrykańskiego, czyli wykonanego z oliwy z oliwek. W zapachu wyczuwałam faktycznie oliwki, ale także jakby coś podobnego do smaru. Kosmetyk ma kolor ciemny, brunatnozielony. Czarne mydło to produkt absolutnie naturalny. Jego odczyn pH w wodzie z kranu (moja woda z kranu ma pH z przedziału 7-8) mieścił się w przedziale 8-9. Jest to pH zbyt wysokie, aby móc myć nim twarz. (Więcej o optymalnym pH skóry i jego zaburzeniu przeczytacie w poście o tonizowaniu).
Czym jest rytuał Hammam?
Rytuał Hammam kojarzony jest z Bliskim Wschodem. Jest to kilkuetapowy proces pielęgnacyjny, składający się z następujących kroków:
- sauna, oczyszczająca z toksyn
- zimna kąpiel w łaźni zwykłej lub solankowej lub wzbogaconej olejkami eterycznymi
- natarcie ciała czarnym mydłem i pozostawienie go na max. 10 minut
- zmycie mydła zmoczoną rękawicą Kessa (intensywny peeling)
- nałożenie na skórę maski z glinki Ghassoul
- masaż ciała olejem arganowym
Rytuał ten można odtwarzać w warunkach salonu kosmetycznego bądź w uboższej formie w warunkach domowych. Wykonywany raz na jakiś czas (powiedziałabym, że raz na kilka tygodni, bo ten peeling jest naprawdę intensywny) pozwoli zachować jędrność, elastyczność skóry i zapewni jej zastrzyk energii do regeneracji.
INCI czarnego mydła B!OLINE
Marka B!OLINE jest polską manufakturą kosmetyków naturalnych. Ich czarne mydło nie zawiera barwników, konserwantów i kompozycji zapachowej. Polipropylenowe opakowanie o pojemności 200 ml kosztuje kilkanaście złotych. Produkt jest bardzo wydajny.
Warto przypomnieć, że mydła otrzymuje się w reakcji chemicznej zwanej zmydlaniem, której produktami są związki powierzchniowo-czynne oraz glicerol (=gliceryna). Użyte tłuszcze nie ulegają zmydleniu w 100%, ponieważ składają się jeszcze z tzw. frakcji niezmydlającej się.
źródło: periodaid.pl |
Skład INCI prezentuje się następująco:
Aqua - woda
Aqua - woda
Potassium Olivate - środek powierzchniowo-czynny, powstały po zmydleniu oliwy z oliwek
Potassium Laurate - środek powierzchniowo-czynny, powstały po zmydleniu oliwy z oliwek
Sodium Chloride - chlorek sodu, sól kuchenna, najprawdopodobniej użyta do dodatkowego zagęszczenia układu
Glycerin - gliceryna, substancja nawilżająca
Olea Europea Oil - niezmydlona pozostałość tłuszczowa oliwy z oliwek
Potassium Hydroxide - pozostałości wodorotlenku potasu użytego do zmydlania
To już wszystko, co chciałam zawrzeć w podsumowaniu. Chcę jeszcze tylko przypomnieć, że mydło to polecałabym tylko do mycia ciała i nie polecam do mycia twarzy.
Bardzo dziękuję sklepowi Period Aid za zaproszenie do współpracy. Byłam bardzo zaskoczona i jednocześnie sprawiło mi to wielką radość. Pierwsze koty za płoty! :) A Was bardzo serdecznie zachęcam do odwiedzin tego sklepu internetowego. Nie ma na co czekać!